niedziela, 20 listopada 2011

Nowe Volvo V60 Plug-in Hybrid 2012

Autorem artykułu jest Paweł Kaczmarek



Nowe Volvo V60 Plug-in hybrid to kolejna generacja modelu V60, która oczekuje na swój debiut w roku 2012. Samochód ten przedstawia scalenie trzech typów nadwozia w jeden, a mianowicie w eleganckie sportowe kombi. Co najciekawsze, będzie to pierwszy Diesel Plug-in Hybrid.

Zmiany

V60 Plug-in Hybrid wyposażony zostanie w trzy tryby doboru napędu: Pure, Hybrid i Power.

Tryb Pure – sprawia, iż auto napędzane jest wyłącznie silnikiem elektrycznym, tak długo, jak to możliwe. Baterie zapewniają trwałość jazdy do 50 km. Oczywiście wszystko jest uwarunkowane naszymi umiejętnościami, stylem jazdy oraz ilością aktywnych urządzeń.

Tryb Hybrid – jest to standardowy tryb jazdy, który jest ustawiony, jako domyślny. Podczas jazdy w tym module następuje integracja silnika elektrycznego z dieslem, co pozwala na zmniejszenie spalania, a tym samym zatrucia środowiska poprzez mniejszą emisje CO2. Moc silnika w trybie hybrid wynosi 215KM.

Tryb Power – zapewnia optymalizację jazdy w celu osiągnięcia maksymalnej wydajności pojazdu. Zwiększona zostaje również moc napędowa o około 70KM. Wtedy również następuje zwiększenie przyspieszenie auta od 0 do 100km/h wynoszące 6,9 sekundy.

Dodatkowe możliwości

Istnieje możliwość doładowywania baterii za pomocą wbudowanego napędu diesla. Można także skorzystać z przycisku AWD, który uruchamia napęd elektryczny na cztery koła. W nowym Volvo V60 Plug-in Hybrid zastosowano system optymalizujący spalanie w stosunku do ustawionego dystansu podróży (krótki, średni, długi) w panelu menu.

Ładowanie baterii

Baterie wbudowane w tym samochodzie mogą być ładowane z gniazdka prądowego znajdującego się z naszym domu. Jest to możliwe, ponieważ dostosowane zostało napięcie i natężenie ładowania baterii do tego panującego w instalacji elektrycznej w każdym domu (230V/6A, 10A lub 16A). Czas ładowania uzależniony jest od doboru natężenia i wynosi on od 3 – 7,5 godziny.



---

Paweł Kaczmarek
Motoryzacja mBrokers.pl
Źródło: Volvo


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Odzyskaj 425zł za kartę pojazdu

Autorem artykułu jest Ewka



Większość z nas z uwagi na brak nadmiaru gotówki nabyła swój wymarzony samochód od sąsiadów za zachodzniej granicy. Będąc pełni szczęścia nowym samochodem spotkała nas przykra niespodzianka. Oprócz opłaty celnej kazano nam opłacić kartę pojazdu.

Po wejściu do UE stało się dobrodziejstwo ściągnięcia samochodu w racach przepisów wewnątrz wspólnotowy. Jednak nasze państwo wymyśliło sposób, aby zarobić na biednych obywatelach, który chcieli jeździć innym samochodem niż fiat 126p, polonez czy fiat 125. Po opłaceniu akcyzy w UC i udaniu się do wydziału komunikacji, aby zarejestrować swój wymarzony samochód, który przebył daleką drogę z zachodu, by móc jeździć po naszych pięknych drogach.

Pani w wydziale komunikacji patrzyła na nas jak na kolejnego nowobogackiego, który przeszkadza jej w piciu kawki, więc trzeba było swoje odstać. Jak już udało się dostać do okienka i wypełnić kilka dokumentów, przyszedł czas na najprzyjemniejsze - opłaty. Oprócz standardowej opłaty za rejestracje samochodu, dochodzi opłata za wydanie karty pojazdu 500zł. Koszmar kolejne koszty, które wykańczają nasz budżet. Wielu z nas zapłaciło za wydanie karty pojazdu, ale nie wielu skorzystało z możliwości odzyskania części wpłaconej kwoty. Urzędy nie śpieszą się z ogłaszaniem o takiej możliwości, bo ucieknie kasa z i tak dziurawego budżetu, tyle, że nikt nie popatrzył wcześniej, że my tez bardzo go nadwyrężyliśmy, aby zapłacić za czerwoną książeczkę. Ale jest sposób by odzyskać część pieniędzy wypełniając specjalny wniosek i składać go w wydziale komunikacji.

W dniu 17 stycznia 2006 roku Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok (sygn. akt U 6/04) o niezgodności ust. 1 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 28 lipca 2003 roku w sprawie wysokości opłat za kartę pojazdu (DZ. U. Nr 137, poz. 1310) z art. 77 ust. 4 pkt 2 i ust. 5 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 roku – Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 r. nr 108, poz. 908, nr 175, poz. 1462, nr 179, poz. 1486 i nr 180, poz. 1494 i 1497) oraz z art. 92 ust. 1 i art. 217 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.


I w związku z tym istnieje możliwość odzyskania 425 zł wystarczy napisać odpowiedni wniosek i dołączyć dokumenty potwierdzające dokonania wpłaty za wydanie karty.
Jeśli ktoś będzie zainteresowany służę pomocą , bo sama z tego skorzystałam. Ale śpieszcie się, bo czasu już wiele nie zostało.

Został kontakt w komentarzu. Możesz klikać na wszystkie elementy na stronie :-)

---

http://kartapojazdu-ewelina.bpogspot.com/

Wojtek


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Rodzaje doładowania silników. TURBO

Autorem artykułu jest Goguch



Turbo to wydajność, doładowanie jest znacznie lepszym rozwiązaniem niż duża pojemność silnika.
Daje potężny zastrzyk mocy niekonieniecznie zwiększając zużycie paliwa.

Co to jest turbodoładowanie ?Doładowanie silnika przy wykorzystaniu jego własnych gazów wydechowych. Spaliny opuszczające cylindry mają ogromną energię i poruszają się z szybkością bliską prędkości dźwięku. W wolnossącym silniku energia ta jest wytracana, natomiast w turbodoładowanym wykorzystuje się ją do napędzania wirnika turbosprężarki. Ogromną zaletą jest fakt, że korzysta się z energii odzyskanej ze spalin, a więc dostępnej niejako za darmo.To podnosi ogólną sprawność silnika. Turbosprężarka jest urządzeniem inteligentnym przy tych samych obrotach jeżeli lekko wciskamy pedał gazu, kręci się znacznie wolniej niż gdybyśmy wciskali pedał gazu do oporu. To powoduje, że wydatek urządzenia w pewnym zakresie samoczynnie dopasowuje się do zapotrzebowania. Turbosprężarki mogą występować w różnych konfiguracjach i mieć różne systemy sterowania. Sterowanie potrzebne jest po to, aby nie dopuścić do przekroczenia maksymalnego ciśnienia doładowania. Żadne turbo nie pracuje bowiem w silniku na 100% swoich możliwości.

CIEKAWE SYSTEMY DOŁADOWANIA.

Turbo typu -twin scroll. Tu spaliny ze wszystkich cylindrów łączą się dopiero na samym wirniku turbiny.Takie impulsowe doładowanie poprawia moc o ok. 5% i stosowane jest głównie w sportowych silnikach 4-cylindrowych.

Bi-turbo . To doładowanie silnika za pomoc dwóch mniejszych turbosprężarek zamiast jednej większej. Mniejsze turbiny mają szybszą reakcję na pedał gazu. Stosowane jest np: w silnikach widlastych (po jednym turbo na rząd cylindrów).

Turbo sekwencyjne. Tu są dwie turbosprężarki: mała i duża. Mniejsza doskonale radzi sobie przy niskich obrotach silnika, natomiast przy wyższych ciśnienie zaczyna wytwarzać duża, która umożliwia uzyskanie wysokiej mocy maksymalnej.

Ciekawym doładowaniem silnika jest połączenie Turbo + Kompresor to wyrafinowany sposób doładowania sekwencyjnego. Kompresor mechaniczny ma doskonałą reakcję przy niskich obrotach, a turbosprężarka jest bardziej wydajna przy wysokich obrotach.

---

http://tomas-samochody.blogspot.com

GOGUCH


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Przyszłość modeli Q w Audi

Autorem artykułu jest Piotr Zaręba



Koncern motoryzacyjny Audi jest jednym z największych producentów aut premium na świecie. Od ponad stu lat produkuje limuzyny spełniające wymagania największych i najbardziej wpływowych ludzi tego świata. Natomiast dopiero kilka lat temu zaczą produkować samochody typu SUV, i najprawdopodobniej już nie przestanie.

Koncern wypuszczając na rynek w 2005 roku model Q7 zapoczątkował nową erę modeli „Q”. Oczywiście Audi wcześniej też oferowało samochód na bezdroża, tj. A6 C5 Allroad, jednakże właśnie dzięki wprowadzeniu do oferty modelu SUV koncern zyskał ogrom nowych klientów.

Jako, że samochód został bardzo dobrze przyjęty w środowisku motoryzacyjnym to koncern zdecydował pójść za ciosem oferując z czasem nowe samochody tej klasy. Drugim autem SUV, które zaprezentowano w 2008 roku był trochę mniejszy od Q7 model Q5. Obecnie najmłodszym, a zarazem najmniejszym „terenowym” samochodem jest Q3, którego premiera miała miejsce kilka dni temu w Barcelonie.

Najprawdopodobniej w ciągu kilku następnych lat Audi będzie kontynuować wprowadzanie nowych modeli z pod znaku Q. Obecnie w internecie, aż huczy o tym, iż koncern ma zamiar wybudować SUVa w coupe pod nazwą Q6. Model miał by wejść do produkcji w 2013 roku i nawiązać bezpośrednią walkę o przejęcie klientów BMW X6.

Napotkałem się ostatnio także na spekulacje dotyczące modelu Q4. Model miał by być sportowym, dwu-drzwiowym małym SUVem nawiązującym do Q6. Możliwe także, że samochód był by zaprojektowany przez inżynierów z Porsche.

Jak już wcześniej pisałem możliwe że w najbliższym czasie do oferty Audi dołączy także model Q1. Samochód miał by być zbudowany na płycie podłogowej A-jedynki, a co za tym idzie mierzyć niespełna 4 metry długości. Jeżeli samochód wejdzie do produkcji to cena będzie najprawdopodobniej oscylować w granicach 100 tys. zł.

Jak widzimy Audi pokłada wielkie nadzieje w samochodach tej klasy. Całe szczęście nie są to bezpodstawne nadzieje - obserwując zapotrzebowanie rynku na takie samochody oraz zwracając uwagę na jakość poprzednich modeli Audi można stwierdzić, że koncern czeka wiele sukcesów za sprawą nowych modeli.

---

Audi-Blog.eu


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Audi A6

Autorem artykułu jest S S



Każdy szanujący się koncern motoryzacyjny ma jakiegoś "konika". Bmw stawia na prowadzenie auta. Z kolei Audi skupia się na odchudzaniu samochodów. Audi A6 jest około 80 kilogramów lżejsze od poprzednika w tej samej klasie silnikowej. W świecie motoryzacji to olbrzymi postęp.

audi+a6%252C+super+cars%252C+AUDI%252C+show

Odchudzenie Audi możliwe było dzięki zastosowaniu aluminium oraz opracowaniu lżejszych elementów przeniesienia napędu. Na przykład napęd quattro jest teraz o 25 kilogramów lżejszy poprzedniej generacji. Redukcja masy przekłada się na niższe zużycie paliwa a co za tym idzie umożliwia zastosowanie mniejszego zbiornika paliwa co prowadzi do dalszych oszczędności. Nie brzmi to porywająco więc przejdzmu do części właściwej czyli "jak to jeździ?"

2011-Audi-A6

W porównaniu z odchodzącą generacją nowe Audi A6 ma zaostrzone linie które współgrają z obecnym designem marki z Ingolstadt. Kokpit przeniesiono z A7. Deska rozdzielcza wydaje się być lekka a to dzięki możliwości schowania wyświetlacza systemu info-rozrywki. Nawiasem mówiąc ten wysuwany wyświetlacz zastosowany pierwszy raz w nowym Audi A8 jest naszym zdaniem zabiegiem czysto designerskim bo niestety nie zwiększa on funkcjonalności auta. Wyświetlacz jest potrzebny do obsługi radia, nawigacji, komputera pokładowego itp. Wprawdzie można go schować i odczytywać informacje z wyświetlacza między zegarami ale obsługa wielu funkcji powoduje, że wyświetlacz się otwiera. Chowanie go więc traci sens. Rozumiemy że schowany wyświetlacz nie zaburza linii deski rozdzielczej ale można przypuszczać że Mercedes nieprzypadkowo zrezygnował z tego rozwiązania przy okazji niedawnego liftingu C-klasy.

Fotele? Wygodne z opcjonalną funkcją masażu. Obsługa poszczególnych systemów logiczna. Nowością jest wykorzystanie zdjęć satelitarnych Google Maps w systemie nawigacji. Korzystanie z tego rozwiązania wymaga posiadania karty SIM z wykupioną usługą transmisji danych najlepiej nieograniczoną bo w ciągu godziny nawigacja pobiera ok. 150MB. Na szczęście system zapisuje pobrane zdjęcia więc jeśli cały czas jeździmy po tych samych trasach nie zapłacimy za dodatkowy przesył danych. Po co nam Google Maps w samochodzie? Choćby po to aby lepiej zorientować się w terenie. Kto nie potrafi czytać map ten wie o czym mówimy.

z9095432X%252CAudi-A6-2011

Do a6-ki Audi oferuje silniki benzynowe i wysokoprężne o pojemności od 2 do 3 litrów i mocy od 177Km do 300KM. Dzięki obniżonej masie auta oraz zastosowaniu nowoczesnych rozwiązań takich jak 7-stopniowa automatyczna skrzynia biegów w zależności od wersji silnikowej samochód zużywa od 12 do 21 procent mniej paliwa niż odchodząca generacja z takim samym silnikiem.

Nowe A6 jest lepsze od poprzednika w niemal każdym aspekcie. Wspomagany elektro-mechanicznie układ kierowniczy nie daje tak dobrego czucia drogi jak w poprzedniej generacji w której stosowany był układ hydrauliczny. Ale zajęci googlowaniem drogi na ważne spotkania biznesmeni prawdopodobnie tego nie zauważą.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

sobota, 19 listopada 2011